Teoretycznie pierwsi podatnicy objęci exit tax powinni się rozliczyć z fiskusem już 7 lutego br. Brakuje jednak między innymi odpowiednich formularzy, więc resort finansów wydłużył termin składania deklaracji do 7 lipca br.
Exit tax, to nowy podatek w polskim systemie fiskalnym, w skrócie określany mytem od niezrealizowanych zysków w zakresie PiT i CIT. Obowiązuje od 1 stycznia br. W praktyce obejmuje podatników CIT i PIT, którzy przenoszą składnik majątku poza Polskę lub zmieniają swoją rezydencję podatkową. W przypadku osób fizycznych exit tax został obwarowany pewnymi restrykcjami – m.in. wartością przenoszonych aktywów przekraczającą 4 mln zł.
Exit tax wzbudza mnóstwo kontrowersji, a w związku z treścią regulujących go przepisów nadal trwają publiczne konsultacje.
Zobacz w czym nasi eksperci mogą pomóc Twojej firmie >>
Powód wydłużenia terminu
21 stycznia br. na stronie Rządowego Centrum Legislacji został opublikowany projekt rozporządzenia ministra finansów dotyczący przedłużenia niektórych terminów w zakresie podatku od niezrealizowanych zysków. Dziś owo rozporządzenie zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw. Ma wejść w życie już jutro, czyli dzień po ogłoszeniu. Ministerstwo Finansów zdecydowało się przesunąć na 7 lipca br. termin składania deklaracji o wysokości dochodu z niezrealizowanych zysków głównie ze względu na brak nowych wzorów formularzy podatkowych. Także do tego dnia będzie trzeba zapłacić podatek należny za okres od stycznia do maja br.
Co spowolniło fiskusa?
Zmasowane i – zdaniem niektórych ekspertów – zbyt pospieszne oraz niestaranne działania służące uszczelnieniu systemu podatkowego przekroczyły najwyraźniej możliwości samego ustawodawcy, opóźniając termin poboru nowej daniny. Ministerstwo Finansów nadal pracuje nad nowymi wzorami formularzy podatkowych, podobnie jak nad ich elektronicznymi wersjami. Trwają także prace nad systemowymi opisami i regułami poprawności umożliwiającymi obsługę deklaracji w systemie POLTAX.
Nie ma co jednak narzekać na urzędniczą opieszałość. Sytuacja jest wręcz odwrotna – obserwujemy iście stachanowskie tempo wprowadzania zmian fiskalnych, zważywszy że przewidywany termin wdrożenia unijnej dyrektywy ATAD upływa dopiero 31 grudnia 2019 r. – a to ona (zdaniem ustawodawcy) ma być bezpośrednim przyczynkiem do forsowanych w Polsce zmian w zakresie exit tax.