Refleksje z okazji Dnia Księgowego – księgowość od podszewki

Jaką ścieżką najlepiej trafić do pracy w księgowości? Czy stereotypy o księgowych są uzasadnione? Nowe technologie i automatyzacja – czy to bardziej szansa w księgowości czy zagrożenie? W Dniu Księgowego swoimi doświadczeniami i refleksjami dzielą się członkowie Departamentu Outsourcingu Grant Thornton.

 

Księgowi są ludźmi ze stali – odporni na presję czasu, dźwigający wielką odpowiedzialność za finansowe rozliczenia obsługiwanych firm, zmagający się z ciągłymi zmianami prawa podatkowego. Ich charaktery są wykuwane w ogniu kolejnych wyzwań, z jakimi trafiają do nich klienci.

Skąd biorą się ci fantastyczni, silni, uporządkowani ludzie? W Dniu Księgowego swoimi doświadczeniami i refleksjami dzielą się członkowie Departamentu Outsourcingu Grant Thornton, pracujący w zespołach dwóch wyjątkowych menedżerek – Ani i Oli; są to: Martyna, Paula, Kamila, Magdalena, Magdalena, Jan, Aleksandra i Jakub. Dopełnieniem ich wypowiedzi są komentarze obu liderek.

 

 

Jaką ścieżką najlepiej trafić do pracy w księgowości?

– Ja skończyłam finanse i rachunkowość. – Ja też. – A ja jeszcze studiuję – też finanse i rachunkowość. – Chyba wszyscy jesteśmy po tym kierunku lub niektórzy w trakcie, choć można oczywiście inaczej, ale naprawdę solidne podstawy dają kierunkowe studia. – No chyba, że ktoś skończy inny kierunek, wtedy trzeba szukać alternatywnych opcji. – A ja mieszkałam na studiach z koleżanką, która pracowała w GT, no i gdy opowiadała mi jak tutaj jest, to bardzo chciałam dołączyć do GT i tak trafiłam do księgowości tutaj – od stanowiska asystentki do obecnie specjalistki. – Ja też studiuję finanse, ale do tego, żeby je studiować, nakłoniło mnie to, że bardzo lubiłem film „Wilk z Wall Street”.

 

Czy stereotypy o księgowych są uzasadnione?

– Największym stereotypem wg mnie jest to, że każdy księgowy umie rozliczyć PIT-a… – nie umie. I że pijemy dużo kawy – ale to akurat prawda! 😉 – Ja się spotkałam z założeniami, że lubię liczyć pieniądze i mam bardzo monotonną, nudną pracę – tak bywa czasami, zwykle w przypadku wewnętrznej księgowości, ale u nas projekty się zmieniają, obsługujemy firmy o różnej charakterystyce, więc i nasze zadania są różnorodne i zwykle o nudzie możemy jedynie pomarzyć. – Da mnie stereotyp księgowej to taka pani Halinka, w średnim wieku, która tylko chodzi na kawę i zajada się w biurze ciastem. To ciasto faktycznie czasem zjadamy, ale przecież nie przez cały dzień, tylko w przerwie i to na specjalne okazje – na przykład urodziny, które w naszym zespole zawsze wspólnie obchodzimy. – Ja się spotkałem ze stwierdzeniami, że skoro liczę tyle kasy, to na pewno mnóstwo zarabiam. – A ja, że każdy księgowy musi być świetny z matmy, a przecież w większości za nas liczą systemy i aplikacja kalkulator; my musimy to jedynie umieć sprawdzić i wychwycić ewentualne błędy. – Ja też się spotkałam ze stereotypami o nudzie w tym zawodzie, co według mnie kompletnie nie jest prawdą, bo musimy umieć błyskawicznie się zaadaptować do nowych sytuacji, np. wyliczyć klientowi podatki już w tym miesiącu, w którym dostaniemy jego firmę pod opiekę. Naprawdę w naszej pracy jest masa wyzwań, wynikających choćby ze zmian w przepisach, ale na szczęcie pracujemy w wyspecjalizowanych zespołach i się nawzajem wspieramy.

 

Jak w skrócie można podsumować specyfikę pracy w księgowości?

Burza mózgów.Urlop dopiero po CIT-ach i VAT-ach.Sylwester księgowego 30 kwietnia (po wysłaniu wszystkich PIT-ów)! – Bez porządku w kalendarzu ani rusz.W tym szaleństwie jest metoda.Sezonowość pracy, no i oczywiście cyferki. – Dla mnie czekanie na ulubione dni: gdy można spokojnie odhaczać kolejne zadania z listy. – Nie, nie, ulubione dni są wtedy, kiedy klient zaprosi kogoś z nas na obiad albo na mecz Lecha (tylko nie wiem z kim graliśmy ani kto wygrał… 🙈). Teraz czekamy, aż jeden klient zaprosi nas do pewnego gorącego, zachodnioeuropejskiego kraju… 😉

 

Jak w księgowości radzić sobie z presją czasu i sprawozdawczymi terminami?

Trzeba umieć wyznaczać sobie priorytety i rozumieć, że nie wszystko da się zrobić na raz; część spraw można zrobić następnego dnia – czyli trzeba wiedzieć, kiedy odpuścić, częścią zadań można się podzielić z zespołem, bo na co dzień sobie nawzajem pomagamy. – Dla mnie podstawa to kalendarz i ładny notes, żeby zapanować nad wszystkim, no i zdrowa dawka dystansu i spokoju. – Jakie kartki, notesy? Outlook wszystko ci przypomina, ty mu klikasz „odłóż”, a on znowu ci przypomina, genialne! – Dla mnie najważniejsza jest organizacja pracy, bo jednak – przynajmniej na niższych stanowiskach – jest to dość schematyczna praca. – U mnie sprawdza się dzielenie większych zadań na mniejsze i odhaczanie kolejnych etapów, plus oczywiście odpowiednie priorytetyzowanie i delegowanie. – Jeśli chodzi o legalne metody 😉, to ja staram siebie przekonać, że tych dokumentów wcale nie jest tak dużo, jak się wydaje, plus oczywiście kawka, dużo kawy.

 

Jaką zawodową radę byś udzielił/a młodym osobom planującym karierę w księgowości, z dzisiejszej perspektywy?

– Żeby się nie stresować i próbować różnych możliwości. – Tak, zdecydowanie, żeby jak najszybciej zacząć pracę zawodową i przekonać się czy wyobrażenia pokrywają się z rzeczywistością oraz żeby nabierać tego doświadczenia i wyjść ze studiów już z większym kapitałem. – Ja bym powiedziała, żeby nie cisnąć tych wszystkich przedmiotów w liceum, tylko te, które punktują na studiach, no i też poleciłabym wcześniejsze podejmowanie pracy. – Ja bym zachęciła do korzystania ze wszystkich możliwości podczas studiów, typu koła naukowe, konferencje, zagraniczne wyjazdy – bo to może zaprocentować w przyszłości. – Ja też bym radziła, żeby się nie bać i próbować pracy, bo łatwiej ją zmienić, gdy jesteśmy młodzi. A w samej pracy zawodowej radziłabym cierpliwość, bo dopiero dzięki latom praktyki wszystko składa się w spójną, w pełni zrozumiałą całość. – Idźcie za głosem serca, za tym co was naprawdę interesuje i sprawdzajcie, czy to jest to.

 

Nowe technologie i automatyzacja – czy to bardziej szansa w księgowości czy zagrożenie?

– Dla mnie raczej szansa, bo znikną powtarzalne czynności. – Moim zdaniem też szansa, bo nasza praca nie jest nudna, a pozbędziemy się tych najprostszych zadań. – Zdecydowanie szansa i nowe możliwości rozwoju w różnych kierunkach w branży. – A ja się boję, że sztuczna inteligencja zabierze nam pracę i zwolnią połowę księgowych, a roboty przejmą panowanie nad światem 😉. – Szansa, bo zawsze ktoś będzie musiał te roboty nadzorować i kontrolować. – Dla mnie nowoczesne technologie to szansa na ułatwienie pracy, ale i zagrożenie dla niższych stanowisk. – Ja też się zgadzam, że to może być zagrożenie dla osób początkujących, które nie będą się miały na czym uczyć, a trudno im będzie wejść w rolę specjalistów bez „przetarcia” zawodowego podczas tych podstawowych czynności. Z kolei dla doświadczonych specjalistów to wyłącznie szansa. – Szansa, ale nigdy automat nie zastąpi człowieka – na końcu to my jesteśmy doradcą klienta i niezbędna jest ludzka perspektywa i całościowe rozumienie sytuacji i jej kontekstu.

 

Jak księgowość może wyglądać za 100 lat?

– Może będzie 4-dniowy tydzień pracy? 😉. – Na pewno nie będzie tych papierowych dokumentów. – Może się uproszczą wreszcie te podatki, bo teraz chyba jesteśmy na przedostatnim miejscu, jeśli chodzi o stopień zawiłości prawa podatkowego. – Wszędzie będą pracowały roboty, pojedyncze osoby będą ich pilnowały, nie będziemy już chodzić do biura i będziemy pracować znacznie mniej. – Tak, te 3-4 dni pracy w tygodniu będzie maksymalnie. – Według mnie też przyspieszy automatyzacja, ale przepisy będą jeszcze bardziej skomplikowane. – Ja też liczę na uproszczenie przepisów. – A ja, patrząc na trend i kierunek, w jakim idzie ustawodawca sądzę, że prędzej będzie 100 nowych przepisów podatkowych! 😂

 

Księgowi i księgowość oczami Ani i Oli – menedżerek w Grant Thornton

Czy do pracy w księgowości w GT trafiają wyłącznie ludzie po finansach i rachunkowości?

– Wybieramy osoby po ekonomii, bo mają już jakieś podstawy. Najważniejsze jest, żeby ktoś przyszedł i chociaż trochę rozumiał, o czym mówi. Studia ekonomiczne to zapewniają, ale niekoniecznie musi to być ten kierunek. –  Nam czasem wystarcza wiedza po technikum ekonomicznym, choć sama też studiowałam finanse i rachunkowość, ale poszłam na stosunki międzynarodowe. – Ja studiowałam bankowość. – Tak naprawdę u nas na początku patrzymy na zaangażowanie, charakter, chęć do nauki, chęć do zmian. Bardziej postawę, niż na wiedzę merytoryczną.

 

Czy można mówić o typowym dniu pracy księgowego?

– Wszystko zależy od punktu miesiąca, dużo też od klientów. – Jeden z naszych pracowników ułożył kiedyś piosenkę, w której opowiadał między innymi jak fajnie miał poukładany dzień, a potem wpadł mail od klienta… To tak czasem działa u nas. – Rzeczywiście, nie cierpimy na nudę, ale też się wspieramy – gdy ktoś ma mniej pracy, to wrzuca informację na grupowego Teams’a, że jest wolny i może pomóc. Bardzo dużą wagę przykładamy do dobrych relacji w zespole i do komunikacji. – Ciężar stresu związanego z realizacją zadań w większości staramy się brać na siebie, ale oczywiście wszyscy mają poczucie odpowiedzialności i wiedzę o obowiązujących nas terminach.

 

Jak w pracy pod silną presją czasu radzić sobie ze stresem i pielęgnować wzajemne relacje?

– Dużo zależy od osobowości. Niektórzy radzą sobie z tym lepiej, inni uwielbiają robić wszystko na ostatnią chwilę. Są też tacy, którzy potrzebują więcej czasu na myślenie, a mniej na działanie. My staramy się uczyć pracowników, że pewne rzeczy mogą poczekać i żeby umiejętnie zarządzali swoim czasem, uwzględniając przy tym, że ich praca to fragment większej układanki, i jeśli oni się z czymś spóźnią, to osoby wykonujące zadania bazujące na ich pracy nie wyrobią się ze swoimi. – Bardzo ważne jest dla nas, żeby ludzie w zespole się lubili i chętnie ze sobą współpracowali. Praca zdalna to zabrała, dlatego my na przykład umawiamy się raz w tygodniu na Teams’ie na półgodzinną kawę i rozmawiamy wtedy o wszystkim. To bardzo zbliża. – My z kolei staramy się robić spotkania na żywo, co dwa tygodnie. – U nas dodatkowo celebrujemy różne święta, np. awans – ciachem, urodziny – drobnymi upominkami. To tworzy fajną atmosferę.

 

Czy nowoczesne technologie w księgowości stanowią wsparcie dla księgowych czy zagrożenie?

– Praca asystentów z dużym prawdopodobieństwem zostanie zautomatyzowana, bo to są powtarzalne, nieskomplikowane zadania. – Dzięki temu ludzie będą wykonywali ciekawsze zadania. – Zmiany są nieuniknione. Kiedyś pisaliśmy ręcznie, teraz mamy komputery. W przyszłości może będzie trzydniowy weekend.

 

Zobacz także

Skomentuj